Witam. Mam Stara66-Dżwig i taki oto problem: Cały hak zwisa ukośnie do osi pojazdu, co powoduje mijanie bolca włączającego wysuwanie drugiego członu żurawia, a czasami nawet zakleszczenie się liny nośnej pomiędzy krążkiem a obudową. Podejrzewam, że mam nieprawidłowe prowadzenie liny nośnej od wnętrza kolumny żurawia poprzez krążki aż do mocowania liny przy osi krążków kolumny. Czy wie ktoś jak poprowadzić tą linę prawidłowo?
ja też nie zajazyłem,przecież jesli chodzi o teleskopowanie to tylko jeden na Starze 660 może...
słuchaj- a jak jest z drugim końcem liny?spróbuj wybić samoklina (najlepiej na zwisającym zbloczu) i może ci się już końcówka zacznie okręcać...wtedy tak to zmontujesz....
zrób zdjęcie głowicy od dołu...załatwimy takie same od innego uzytkownika i porównasz....
Witam, ...'cepowo' wytłumaczone i dzięki za to. Szukałem wcześniej w 'Google' tych oznaczeń i wyszło mi że jest odwrotnie, ale to już nieważne. Mój jest zatem 'R-061'.
To co sugerujesz było zrobione bo lina się zakleszczyła między krążkiem a obudową (tam jest 6mm prześwitu a lina ma ok.10mm.) i trzeba było rozebrać cały zwis i wyszarpnąć linę. Zmontowałem wszystko tak jak było przedtem, więc lina wychodząca z wnętrza kolumny prowadzona jest na krążek podtrzymujący (czy też prowadzący), dalej na krążek prawy kolumny (patrząc od przodu dźwiga) do krążka prawego haka, od niego do góry na krążek lewy kolumny, znowu na dół do krążka lewego haka i wreszcie do góry do samoklina, który jest mocowany na wspólnej osi z krążkami kolumny i znajduje się po lewej stronie tych krążków. Uff,, trochę to zakręcone ale, wydaje mi się poprawnie opisane. Efekt takiego montażu liny powoduje ten problem, który opisałem wcześniej - skręcenie (jakieś30 stopni) całego haka w prawą stronę.
O zdjęcia się postaram, ale to może potrwać kilka dni. Z góry dziękuję za poświęcony czas i 'ruszanie głową'.
Przepraszam,że po kilku dniach ale praca, obowiązki itd. nie pozwalają na natychmiastową odpowiedź. Wspaniałe zdjęcia i wszystko widać. Dziękuję 'GULIN" i koledze 'HYDROS'. Moje zawiesie wygląda identycznie tzn. prowadzenie liny jest dokładnie takie same, od krążka prowadzącego aż do samoklina. Tu jednak widzę również podobny problem jak mój; przekręcenie haka w prawą stronę. co prawda nie tak znaczny jak u mnie ale jednak. Powraca więc pytanie ; co jest przyczyną przekręcania się haka?. A może jest to efekt nadmiernego przeciągnięcia liny?
dla mnie jest to sprawa o tyle ciekawa,że wasze zblocza są wielokrotnie przelinowane-co powinno ten efekt bardzo dobrze niwelować....w adk pracowałem na podwójnym przelinowaniu...zblocze było jednorolkowe...i taki efekt także występował...z tego co pamiętam -zawsze wydawało mi się właśnie,że po odkuciu liny z samoklina(kiedy montowałem bociana)....lina była pojedynczo....a po przelinowaniu na dwa-to zjawisko ustepowało...
chyba się poświęce i podejdę zapytać instruktorów do 1OSK....
ja widze jedną możliwość , masz poprostu linę zwitną. Każda tego typu lina będzie się obkręcała wokół własnej osi. jedyny sposób na krótką metę to powiesieć na haku jakiś wiekszy ciężar i zostawić na noc. Im lina jest świeższa tym bardziej się skręca. W miarę rozciągania liny mniej się skręca. Innym ale drogim rozwiązaniem jest wymienic linę na przeciwzwitną ale to się nie kalkuluje w tego typu sprzętach.
_________________ usługi dźwigowe do 1200t, transport niskopodwoziowy
Trochę zwlekałem z odpowiedzią, ale czekałem na odpowiedź 'GULINA', co powiedzieli instruktorzy z '1OSK'.
'HANS' szacun za profi poradę; ale widzę tu problem techniczny - jak to zrobić. Nic nie pomoże wieszanie na haku ciężaru, bo po prostu nic się nie dzieje i jedynie co przychodzi mi do głowy to uwolnić linę z samoklina, rozwikłać całe zawiesie i powiesić ciężar na pojedynczej linie. Po uniesieniu ciężaru powinna od razu się odkręcać. Pytanie jednak, czy lina 'zwitna' nie odkręci się nadmiernie co spowoduje jej uszkodzenie? .Proszę o odpowiedź
Panowie...przepraszam,ale w związku z wiosenną pogodą mojej małżonce przyśniły się tematy remontowo-meblarskie....musiałem poświęcić ten czas na jej widzimisię...
w przyszłym tygodniu podjadę i popytam,tym bardziej ,że nie długo sezon dźwigowy...
o tobie Hans nie mówię,bo z tego co widze to ty masz sezon cały rok
ano sezon tak naprawde to zaczął się 1 marca. Puscili mnie na wynajem do Mostów Łódź przy budowie Nowoogińskiego w Bydgoszczy. Powoli się rozkręcało a teraz to się cieszę jak z operatorki mogę wysiąść W miedzyczasie trzaskam szybkie robótki na bazie albo na budowie linii tramwajowej gdzie nasza firma buduje most.
_________________ usługi dźwigowe do 1200t, transport niskopodwoziowy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum