Pewnie się dziwicie czemu taki tytuł, no ale jeśli przyjedzie wam do dźwigu 2 lub 3 facetów i każdy z nich kasuje 130zl/h to zrozumiecie o co chodzi, do czego zmierzam: chodzi mi o to by trochę utrzeć nosa tym fachowcom bo przecież nie może być tak że 2 gości przyjeżdża do mnie ze średnio wyposażonym warsztatem na kółkach, i biorą 2 razy tyle co ja za dźwig, i często nie mają pojęcia po co przyjechali, przecież to jest chore, sami pozwalamy na taki proceder, kiedyś jak im uwagę zwróciłem że za dużo biorą to mi facet powiedział: To czemu za takie pieniądze robicie tymi dźwigami? na to ja mu jakby miał taką konkurencje to też by robił za 1/3 ceny, a on do mnie że jak mi jest drogo to nie przyjedzie do mnie więcej bo inii chętnie zapłacą za jego przyjazd. I właśnie o to mi chodzi, pomieszało im się w głowach, nie ma zawodówek, nie ma fachowców i teraz jacyś kombinatorzy bez pojęcia próbują na tym zarobić, zróbmy coś z tym to nasz wspólny interes, sam nic nie zrobię ale wspólnie może uda się jakąś presję wywrzeć na tych hienach
Przyjedzie popatrzy Pokręci śrubokrętem i 500 już jest
Ja jak Już musze wezwać Servis to mam Dobrych Chłopaków z Bydgoszczy którzy znają sie na Rzeczy i Nigdy nie było że Nie dali rady Czegoś zrobić Tyle że ja już Przy nich dużo sie nauczyłem wzywam Ich tylko w Poważnej awarii
Kolega Martin ma dużo racji w tym co pisze, bardzo brakuję kompetentnych firm na rynku i przez to ceny są jakie są. Serwisanci kasują jak za zboże i pół biedy jak naprawią usterkę, jak miałem przypadek że serwisant jeździł 3 razy i nic nie wskórał a kase wziął zawsze. Niestety sytuacja się pewnie nie poprawi za szybko, u nas firmy które mają wyłączność na przedstawicielstwo skupione są w głównej mierze na sprzedaży a nie naprawie/serwisie.
Ja się z tą usterką w PPM Terex bujam już 2 lata i nikt nie jest w stanie jej naprawić (na szczęście pracować się da). Jeśli ma ktoś jakiegoś zmyślnego fachowca od elektro-hydrauliki to proszę o namiar.
Dzisiaj byli u mnie dwaj magicy, za dwa styczniki i kilka lampek zapłaciłem 4000zł+dojazd+montaż jakieś 5k krew mnie zalewa bo znajomy po wszystkim mi powiedział że miał tą samą awarię (bo ma taki sam dźwig jak ja) dał całą płytkę z pulpitem elektronikowi od rtv i zapłacił 120zł a innym razem za naprawę liccona 300zł więc pytam się o co chodzi skoro tak samo działa to u mnie jak u niego to dlaczego taka rozbieżność cenowa? Rozumiem różnicę nawet 1/2 ceny ale nie 30 krotnej! Do cholery coś z tym trzeba zrobić!
_________________ usługi dźwigowe do 70t
Ostatnio zmieniony przez gulin |24 Wrz 2013|, o 18:45, w całości zmieniany 1 raz
podobna historia:
miałem kiedyś Toyotę Corollę...w tamtych czasach niezła fura-na ulicach Polonezy
jak potrzebowałem jakieś g.ó.w.n.o dotoczyć u Tokarza mówiłem,że to do poloneza ursusa lub żuka...płaciłem kilka groszy za tulejki...
jeśli bym powiedział,że to Corolla zapłaciłbym 10 razy tyle...
teraz to podobnie funkcjonuje,fachowcy robotę wyceniają oczami-obleci ci taki chałupę i podwórko i wie na ile może cię skroić...jest to nieuczciwe,ale taka jest niestety smutna prawda...
Według mnie, trzeba poczekać jeszcze z kilka lat, bo po prostu musi się rynek nasycić nimi tak jak kiedyś dźwigami i ceny spadną, 10 lat temu było to samo z dźwigami, ceny z kosmosu, a teraz każdy wie, i z nimi będzie to samo, a tak póki nie ma konkurencji to kasują jak za zborze, a na pewno szybko zrobi się konkurencja, bo skoro jest na to zapotrzebowanie to znajdą się też ludzie, gdybym wiedział 10 lat temu co teraz będzie to bym się szkolił na serwisanta a nie na operatora, i do tego pakował się w własny biznes, ale chociaż robię to co lubię
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum