Firma: top met
Wiek: 39 Dołączył: 09 Kwi 2012 Posty: 5
Wysłany: |26 Paź 2012|, o 22:51 Jaki dzwig wybrac
Witam,
W firmie planujemy budowe nowej odlewni i chcielbysmy kupic dzwig na wlasny uzytek. Bedzie nam potrzebny do budowy zakladu i pozniej przy transporcie maszyn.
Zastanawiaslimy sie nad hydrosem na jelczu lub na ifie adk 125. Ale.....pulap cenowy do 40 tys zl. Kto pomoze lub przyblizy prace na tych dwoch dzwigach? Zalety i wady?
Z gory dzieki!
-Nie uzywamy ozdobników typu "help help" -A.
Ostatnio zmieniony przez Admin |27 Paź 2012|, o 13:22, w całości zmieniany 1 raz
Firma: top met
Wiek: 39 Dołączył: 09 Kwi 2012 Posty: 5
Wysłany: |29 Paź 2012|, o 13:27
Dzieki za odpowiedzi....
Chodzi mi glownie ktorych z nich jest lepszy w praktyce...ktorym sie lepiej pracuje???
Najlepiej jakby ktos opisal po krotce prace na jednym i na drugim....Niby sa wzmianki na forumale bardzo urywane....nikt nie opisal zai przeciw tym dwom dzwigom....a mysle ze sa one w miare za nie duze pieniadze wiec i zarazem ciekawe!!!
Do jelcza zapewne czesci beda latwiej dostepne bynajmniej do silnika i karoserii.....do adk nie wiem ale mysle ze trudniej. Z kolei ADK ma lepsze parametry!!!
To bedzie nasz 1 dzwig i nie chce zaliczyc wtopy!!!
jeśli chodzi o zestawienie tych dwóch zurawii-nie można wskazać ich zalet i wad...
konstrukcje są różne i tak stare,że trzeba szukać jak najmniej zużytego....
części są dostępne tak samo do Jelcza jak i Ify-tylko cena je różni...
generalnie patrząc na te zdjęcia można dokonać wyboru:
-zależy ci na prześwicie i zdolności terenowej-IFA
-zależy ci na charakterystyce pracy-IFA
-dostępność części-Jelcz
-spalanie-Jelcz
-prostota konstrukcji i napraw-Jelcz
Którym się lepiej pracuje?
to zależy-jak operator jest starym dziadkiem,albo inwalidą-to IFA ...operatorkę ma w kabinie kierowcy...
w Jelczu trzeba się nalatać-ale za to wzorowa widoczność w każdą stronę-z drugiej strony zasięg pracy to tylko 270st.
IFA jeżdzi z ładunkiem na haku więc jeśli macie jakąś firemkę - ta opcja może się przydać.....
muszę zaznaczyć,że szukasz żurawia nie podwozia....
nie ma żurawia Jelcz ani Liaz....żeby była jasność...
podwozia samochodowe były kupowane różne na różne rynki i "ubierane" w te same żurawie...
te które ty wybierasz to już raczej "grzebanie w złomowisku"-nie oczekuj cudów za tą kasę...
tym bardziej wystrzegaj się wynalazków...
bądż czujny wobec ładnie pomalowanych farbą olejną-niektóre z nich są malowane aby ukryć miejsca uszkodzeń wycieków(puszka żółtej olejnej jest niekiedy tańsza)-w zimę będzie ciężko tak nagrzać olej aby coś wyczuć....
Firma: top met
Wiek: 39 Dołączył: 09 Kwi 2012 Posty: 5
Wysłany: |3 Lis 2012|, o 19:28
No ok ale jak juz grzebie w tym zlomowisku to co by wybrac???
Chodzilo mi o :
http://otomoto.pl/liaz-dz...y-T3106372.html
to jest liaz z zurawiem FAMBA-DS-0102R???Jak sie sprawuje ???
Zalezy mi na opini kogos kto pracowal na ktoryms z nich i potrafi opisac co i jak dany zuraw jest w stanie zrobic!!!
ja uważam że jest jednak mała różnica miedzy 10-ką na jelczu i liazie, chodzi o podpory, w liazie są talerze na stałe a w jeleniu trzeba te śmieszne taboreciki podkładać za każdym razem, można oczywiście to zrobić na stałe ale w terenie i tak je pourywasz, no i kwestia jazdy, lizą jedzie się lepiej niż jeleniem, i silnik ma dużo bardziej udany, ale to moja skromna opinia
Firma: top met
Wiek: 39 Dołączył: 09 Kwi 2012 Posty: 5
Wysłany: |13 Lis 2012|, o 22:33
Dzieki za odpowiedzi. czytam je. wszsytkie sa w jakis sposob trafne ale......
Chodzilo mi o porownanie pomiedzy adk a jelonkiem. o liazie gdzies tu ktos cos pisal wiec zapytalem jak sie sprawuje!!!
Glownie mysle o adk albo jelonkiem.
Za adk przemawia udzwig i plynny teleskopowy ruch zurawia z ciezarem.
Za jelonkiem prostota budowy podwozia i miejsce operatora. Do tego jeszcze prostoa podwozia.
Wiem ze dysponuje malym budzetem no ale coz....tak bywa. cos musze wybrac !!!
Zalezy mi najlepiej na opini kogosd kto pracowal albo na jednym albo na drugim i jest w stanie cos powiedziec o realnych mozliwosciach tych zurawi no i realnych usterkach itp.
Co do kryteriow to tak:
prosty raczej malo problemowy zuram wraz z podwoziem lub z podowziem ktore da sie w miare naprawic w samodzielny sposob. Co by sie nie okazaloze trzeba szukac kogos do naprawy.
Udzig okolo 10-12 ton.(tutaj adk ma niby 12,5 tony max- czyli rozumiem podniesc kolo zurawia i postawic tak)
WAZNE aby mial dobra kontrole na podnoszonym ciezarem tzn plynny wysuw ramienia i widocznosc!!!Zuraw bedzie uzywany do montazu konstrukcji!!!(tutaj zyskuje kabina z jelonka ktora jest na zurawiu z ktorej chyba widac lepiej ale z kolei ramie jest skrzynkowe i nie mozna go z ciezarem wysuwac tak?)
Kwota do okolo 40 tys.
Cos co popracuje jeszcze troche.
Jeszcze raz dzieki za wpisy
powód edycji-post pod postem....używaj funkcji-"zmień"
Ostatnio zmieniony przez gulin |14 Lis 2012|, o 15:06, w całości zmieniany 2 razy
adk ma nieudane podpory szybko się rozkładają ale istnieje niebezpieczeństwo że mogą się złożyć, ma za to napęd na 2 osie oraz możliwość wożenia na haku, i uważam że jest bardziej precyzyjny niż ds, ale dużo bardziej skomplikowany, ciężki to wybór bo każdy ma swoje plusy i minusy, sam musisz wybrać, hoć na budowe hal ja wybrałbym adk 13t
Witam
miałem "przyjemność" pracować na adk montowaliśmy hale przyjechałem wysunąłem "martwy" wysięg cały dzień montowaliśmy hale. po zakończonej pracy miałem drobny problem z poskładaniem żurawia bo nie było na tyle miejsca by opuścić wysięg by zsunąć martwy wysięg (0,5 godz) kombinowania.
Rozkładanie w trudnym terenie adk:
wysuw podpór z kabiny która jest dość wysoka. NP za każdym razem trzeba wchodzić do kabiny podnieść na jednej podporze podłożyć pod drugą podkłady, podnieść pierwszą podporę, podnieść na drugiej podłożyć podkłady pod pierwszą. tylko że są cztery i z prawej trzeba obchodzić żurawia. widok z kabiny jest mocno ograniczony i w ciężkich warunkach trudno obserwować co się z nimi dzieje. podpory w adk nie opuszczają się tak jak w NORMALNYCH żurawiach tylko "czym niżej tym bardziej się schodzą i często się zdarza że adk zjedzie jedną stroną z podkładów.
To że można jeździć z ciężarem na kołach to może i duży plus, ale jak często się z tego korzysta.
podpory w adk 13 są bardzo delikatne i lubią wyskakiwać z zabezpieczeń, adk nie wolno ściągać ciężaru przez tył ( można porozginać prowadnice podpór)
kąt pracy wysięgnika jest tak mały że trzeba większość czasu teleskopem pracować,
wolny w pracy i jeździe PALIWO ŻERNY do przelinowań potrzebne 2 zblocza (1 lub 2 rolki)
części są droższe niż do jelonka i trudniej dostępne.
zastanów się też czy nie lepiej zadłużyć się troszkę więcej i na przykład bumara 18T fabloka 25T
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum